W blasku, któremu równa bielą pusta karta, Rozścielam się pod tobą jak dłoń rozpostarta, O, wielkie niebo! widne odziemskim obłokiem, Jasną bezdeń widzący już nie własnym wzrokiem. Jak rozsadzane wzdętym naporem tętnice, Spod brwi sklepionej stromo tnące błyskawice W dno… Read More ›