W młodości, kiedy miłość sercu ku potrzebie Marzyłem o kochance, – i w ziemskim obszarze Widziałem tylko cudne ideału twarze Wejrzeniem i uśmiechem wabiące do siebie. – O piękna Włoch kraino! Dziś o twojem niebie, O twej chwale przebrzmiałej w… Read More ›
Month: Luty 2014
Adam Mickiewicz – „Arcy-Mistrz” [1829?]
Jest mistrz, co wszystkie duchy wziął do chóru I wszystkie serca nastroił do wtóru, Wszystkie żywioły naciągnął jak struny! A wodząc po nich wichry i pioruny, Jedną pieśń śpiewa l gra od początku: A świat dotychczas nie pojął jej wątku…. Read More ›
Cyprian Kamil Norwid – „Co robić?” [1875]
Śród Europy, nie dla obyczaju Chrzczonej – co począć w rozebranym kraju? Co robić? – pyta ten, tamten i owy, Rozłamanego narodu trzy głowy. Pojrzeć ku górze – pod ołtarz narodów, Gdzie z całej armii został strażnik schodów, Z korony… Read More ›
Maria Konopnicka – „Na Janikulum” [1901]
Jeślibym kiedy spotkać miała ducha, Co wichrem lata przez ziemi obszary, Niechaj mnie jego pęd i zawierucha Poniesie jeszcze przed klasztor ten stary, Wzgórzem nad Romą klęczącym podparty, Gdzie zadumane róże czynią warty. Tam białe mury, ech pełne i drżenia… Read More ›
Juliusz Słowacki – „Rzym” [1836]
Nagle mię trącił — płacz na pustym błoniu: „Rzymie! nie jesteś ty już dawnym Rzymem”. Tak śpiewał pasterz trzód, siedząc na koniu. Przede mną mroczne błękitnawym dymem Sznury pałaców pod Apeninami, Nad nimi kościół ten… co jest olbrzymem. Za mną… Read More ›
Artur Górski – „Człowiek z różdżką. (O Adamie Mickiewiczu)” [1934]
Dwie są cechy duszy ludzkiej, które więcej niż wszystko inne zaczynają w człowieku i przez człowieka nowe zjawisko w bycie, nowy rozdział w przyrodzie. Cechami tymi są: wieczne pragnienie, wieczny głód, wieczna niedosięgłość wewnętrznej wizji,- i zdolność do bezinteresownej ofiary… Read More ›
„Podróż do Rzymu odbyta w roku 1861 przez Feliksa Borunia, Włościanina wsi Kaszowa pod Krakowem” [część V]
XII. Po odwiedzinach Ojca świętego, jeszcze przez pięć dni przebywałem w Rzymie u naszych księży, zwiedzając różne kościoły według uroczystości tak rano jak i wieczór; w dni zaś dziesięć po świętym Piotrze jakoś w dzień poniedziałkowy, pojechałem z księdzem Kajsiewiczem… Read More ›
„Podróż do Rzymu odbyta w roku 1861 przez Feliksa Borunia, Włościanina wsi Kaszowa pod Krakowem” [część IV]
VIII. Wyszedłszy ze wzgórza świętego Piotra, zaprowadził mnie braciszek od naszych księży do Kolyzeum (Coloseum) gdzie poganie zabawy i igrzyska miewali. – W temto miejscu, gdzie się do stu tysięcy ludzi na ławach mieściło, wszyscy męczennicy Pańscy w Rzymie za… Read More ›
„Podróż do Rzymu odbyta w roku 1861 przez Feliksa Borunia, Włościanina wsi Kaszowa pod Krakowem” [część III]
VII. Spocząwszy u naszych księży polskich, prosiłem, aby mnie jeszcze tego samego dnia zaprowadzono do kościoła świętego Piotra, do którego jest od naszych księży tak jak pół mili. Zobaczywszy ów ogromny gmach, zadziwiłem się i aż – mnie jakaś trwoga… Read More ›
„Podróż do Rzymu odbyta w roku 1861 przez Feliksa Borunia, Włościanina wsi Kaszowa pod Krakowem” [część II]
IV. Gdy przybyłem do Wenecyi, strasznie byłem zadziwiony, że takie duże miasto ludzie zbudowali na morzu! – Gdzież się tam gruntu dobrali pod takie domy? i jak mogli się ludzie sadowić wśród takiej wody? – Jednak co prawda, miasto jest… Read More ›