Widziałem ją. To było na Forum Romanum
I szept jej usłyszałem w wiatru szumie cichym.
Nad szkieletem historii, nad sławą złamaną
Stała jak posąg biały zwycięstwa i pychy.
Kolumny, co z nią walkę toczyły o wieczność
Konały w piasku ruin, w skąpej, zżółkłej trawie —
A ona — twardo depcząc je stopą bezpieczną
Królowała wyniośle nieskażonym prawem,
Z oddali gwar narastał. Drogą szła orkiestra
I huk butów żołnierskich milczenie rozdzierał
I oklaski szarpały wybuchami przestrzeń —
A ona, wyższa ponad gwar i huk muzyki,
Liczyła łup swój — miasto, które tłumem wzbiera
Chłodna pewna zwycięstwa, — posąg wiecznej Niki!
Źródło: „Prosto z Mostu”, 27/1939
Skomentuj