Przez kamyczkowe aleje przebiegniemy wszyscy w słońcu; Już maleńkie królewny rozdzierają welony w pyłki, — U małej furtki staniemy: ja stanę na samym końcu, Będziemy chrupać orzeszki. Jak swędzą po dziąsłach żyłki. Kruszących się w słodycz pachnącą półmiski japońskich ciastek… Read More ›