W mej izbie szary mrok; Zegara wciąż tik-tak Trzepoce się o ściany, To krok, Miarowy, urywany, Czasu, co szlak Ma wytknięty bezkreśnie… Nie wiem, czym we śnie Słyszał te dzwony… Biją Jakoś niebiańsko, tajemnie… Może na czyją, Mękę – zgon…… Read More ›