Józef Karpiński – „W noc wigilijną” [1936]

pocztowka5

W mej izbie szary mrok;
Zegara wciąż tik-tak
Trzepoce się o ściany,
To krok,
Miarowy, urywany,
Czasu, co szlak
Ma wytknięty bezkreśnie…
Nie wiem, czym we śnie
Słyszał te dzwony…
Biją
Jakoś niebiańsko, tajemnie…
Może na czyją,
Mękę – zgon…
A może we mnie
Tak bije ten dzwon?
– Megoż to ducha ciche łkanie,
Czy modlitwy śpiew…
Otwarłem oko… Wiew
Poszedł świeży…
Gdzieś od rubieży…
Po rośnym łanie
Szło cudne, uroczyste granie
Rozkołysanych kędyś dzwonów;
Szło orną ziemią
Śród zagonów,
Śród miedz, gdzie grusze w mroku drzemią,
Szedł uroczysty śpiew „Hosanna!”
A dusza, w śpiew ten zasłuchana,
W ten melodyjny klangor tonów,
Ukołysana graniem ech,
Rwie się i idzie w dzwonów ślad,
Śród pochylonych chat
I strzech,
Cicho dymiących na dolinie…
Tak dusza płynie…

A kędy schyli się do wnętrza,
Wszędzie – radosne szczęście gości…

O, Boska nocy przenajświętsza, –
O, – dzwonów śpiew błogosławiony,

O, – panowanie Wszechmiłości!…

Gdy pełni szczęścia są ci “prości”,
A wszyscy – silni są i młodzi –
Radosną wieść niech biją dzwony:

„Bóg się rodzi!…”

 

Źródło: „Gwiazdka: jednodniówka świąteczna artystyczno-literacka”, Wilno 1936



Kategorie:Poezja, Poezja, Poezja, Poezja, Poezja, Źródła

Tagi: , ,

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: