Gdy naiwnie słucham Chopina chleb poranny chrupiąc co niedziela gra trąbka zwołująca wartę w przedsionku parlamentu Uśmiech na wargach rozkwita róża o sercu z diamentu jak lśniący miecza błysk aureola nad głową posągu Liryczne opryszki w zaułkach wyciągają torebki amerykankom… Read More ›