Oto triumfalnym wierszem turkocze na bruku wóz, pocałunki blasków na stawie jak rymy, dźwięczy wśród wody złoto, dźwięki zaciera szmer łóz, od łóz wiatr dymi… Poezjo, jakie Twe imię? Ze strychu po spróchniałej drabinie zeszła otulona tajemnicą noc. Odepchnęła moje… Read More ›