Silny, mroźny wiatr wyciskał z bystrych oczy Bowersa łzy. Ślepota śnieżna dawała się mocno we znaki. Wszędzie dookoła biało, wciąż biało, bez żadnych zmian. Czy nie pomylili drogi? Czy nie zabłądzili w śnieżycy? A wreszcie, czy skład został wystarczająco dobrze… Read More ›