Lejda, Holandia. Leniwe, sobotnie popołudnie w tym położonym o niecałe pół godziny jazdy pociągiem od Amsterdamu, nieco ponad stutysięcznym mieście. To od jego nazwy pochodzi określenie „butelka lejdejska”, wynaleziona na najstarszym w Holandii, założonym w 1575 De Universiteit Leiden. Tu… Read More ›
Month: Lipiec 2017
Bolesław Prus – „Nasze grzechy” [1872]
Społeczeństwu służą tylko rozumni i uczciwi. Naród, podobnie jak każdy żyjący organizm, powstaje i rozwija, się w pewnym miejscu i czasie, przechodzi epoki dzieciństwa i dojrzałości, stany czuwania i snu, zdrowia i choroby, zmienia swoje formy i cząstki składowe lub… Read More ›
Stefan Napierski – „O sumienie intelektualne. Zadania krytyki” [1926]
Gdy trzy lata temu wytoczono gwałtowną kampanię przeciwko Andrzejowi Gide – godzono wtedy w coś poważniejszego niźli w osobę tego pierwszego stylisty współczesnej prozy francuskiej. Zwalczano go nie tylko dlatego, iż podejrzewano w nim – jak niegdyś w Sokratesie –… Read More ›
Julia Hartwig [1921-2017] – „Westchnienie”
O, jakże was kochałam, wy, rzeczy zbyteczne, przyjaźń, miłość bez granic, poświęcenie, cnoty spotykane tak rzadko, opłacane drogo, i jak opłakiwałam każdą zdradę, każde sprzeniewierzenie, każde nadużycie. O, jakże was kochałam, rzeczy niekonieczne, obrazy, słowa, kwiaty, urodziwe twarze, każdą… Read More ›
Przemysław Piętak – „Pułapka Trumpa?”
Warszawski hotel Marriott, w którym przed kilkoma dniami spędził noc prezydent USA Donald Trump, dzieli zaledwie 700 metrów od Pałacu Kultury i Nauki, w okresie PRL noszącego imię Józefa Stalina. Symbol kapitalizmu – zarówno hotel, jak i goszczący w nim… Read More ›
K.I. Gałczyński – „Miała matka trzech synów (z „Piosenek wesołego opozycjonisty”)” [1939]
Miała matka trzech synów: dwóch mądrych, nie frajerów, a trzeci, co był głupi, wszedł do Oeneru – oj dana dana dana oj dana dana dana a Leoś, co był głupi, wszedł do Oeneru. * I zaraz siedział tydzień z niedzieli… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy)” [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
K.I. Gałczyński – „Polska wybuchła w roku 1937”
Panu Stefanowi Kołaczkowskiemu ze stutysięczną podzięką za „Bilans estetyzmu” („Marchołt”, styczeń, 1937) Miałem o tym pisać artykuł, lecz wolę wiersza dźwięczną miedź – nie potom wierszom formę wykuł, artykułami żeby… Read More ›
Poeci tłumnie po kawiarniach zgromadzeni wyrażają swoje zdanie o pewnym tomie wierszy [1937]
Autorzy: Zuzanna Ginczanka oraz Władysław Broniewski, Marian Hemar, Paweł Hertz, Tadeusz Hollender, Andrzej Nowicki, Antoni Słonimski i Julian Tuwim Po pierwsze złe wiersze Po drugie za długie Po trzecie Po czwarte nic nie warte hańba takiemu poecie Po piąte pachną… Read More ›
Marian Hemar – Bunt świń [1922]
Nikt nie wie, co dało zarzewie, że ni stąd, ni zowąd wybuchł w świńskim chlewie bunt. Grunt, że nie- zadowolenie całe świńskie stadło opadło. Ot, po prostu – pewnego najzwyczajniejszego dnia padła skra na zgromadzone w świńskich duszach dynamity, na… Read More ›