Oto materia mistyczna natury promieniującej, likwor elastyczny a przylegający trafnie jak guma, przenikający ciało jak dreszcz. Ogień kauczukowy, drgające bogactwo. Zanurzam się w tę ciecz piekącą, rumianą. To płomień czyśćca, pali równo i solidnie. Dokoła twarze bliźnich – zbyt zajęty… Read More ›