Nowy rok bracia moi!… Starym obyczajem
Zwykliśmy dłoń w braterskiej wyciągnąć miłości,
I lepszej, świętszej jakiejś czekając przyszłości,
Życzyć jej sobie nawzajem.
Dobry stary obyczaj, lecz ziemi mej ludu, –
Skąd ten anioł nadziei w piersi twoje wchodzi,
Jaki głos ci objawił wielką chwilę cudu,
W której o wszystko dobre kusić ci się godzi?
Chrystus to dziś za ciebie pierwszy okup złożył,
I Syn Człowieczy przyjął krwawy chrzest ofiary,
A duch całej ludzkości tchnieniem łaski ożył,
Na nowe życie człowiek przerodził się stary;
I ziemskiej swej niewoli strącając okowy,
Wyrzekł w obliczu nieba: Poczynam rok nowy!
Niech więc od onej chwili plemię odkupione,
Prawdziwą drogą szczęścia umie iść do celu,
Niechaj w poczciwej pracy, w serdecznym weselu –
Przeciw pokusom złego znajduje obronę,
A miłość bratnia jako posłannica Boża
Słodkim uściskiem swoim krzepi mu nadzieję;
Gdy zaś wędrowiec który wyjdzie na rozdroża,
Niech mu z błękitu niebios wiara się zaśmieje,
A krzyż jako drogowskaz stojący w oddali
Od zgubnego w manowcach obłędu ocali.
Źródło: „Dzwonek. Pismo dla ludu, Tom 20”, Lwów 1869
Reblogged this on Łódź Odysa i skomentował(a):
…
Więc miast przyszłość ubraną w postanowień listę
Do płaskich jak horyzont ziemski naginać wymiarów
By zabłysnąć choć chwilą na tle innych zamiarów
Złóżmy ją z ufnością jak do modłów ręce
Przed ołtarzem spowitym w światłość wiekuistą