Stefan Żeromski – „Bicze na piasku (fragment)” [1925]

zeromski

„(…) Czy nie byłoby to rzeczą pożądaną, żeby cała inteligencja polska miała chociażby jedno codzienne, wielkie i w wielkim stylu pismo codzienne, jeden przynajmniej organ niezależny od kapitału i jednostek, swój organ własny? Każdy z większych dzienników należy do kogoś, do jakiegoś bogacza, dorobkiewicza, karierowicza, albo do związku paskarzy, przedsiębiorców dziennikarskich, którzy opinie swoje, czyli opinie pożyteczne dla ich interesu, narzucali i narzucają społeczeństwu, jako jego opinie, jako wyraz sumienia ojczyzny.

Częstokroć te dzienniki nabywał tajemnie któryś z rządów zaborczych, albo dawał po prostu pieniądze łajdakom, pochodzącym z polskiego łona, na zakładanie nowych. Nie mam tutaj miejsca ani chęci na przypominanie tej ohydy, na wskazywanie kariery rozmaitych „publicystów”, robiących cichcem miliony na tej poczciwej opinii polskiej. Nieopisane krzywdy wyrządziły narodowi polskiemu pewne organy prasy, szczególnie galicyjskiej, w czasie wojny. Są, pono, ściśle i pilnie przetłumaczone, oraz dokładnie zachowane w archiwach ententy artykuły tych rozległych szmat i fatalnie nam się przysłużyły.

Gdy bowiem nasi dyplomaci wysilali rozum, wymowę i talent, ażeby przekonać niechętnych nam władców losu świata, w chwili decyzji o losie Polski na całą wielką przyszłość, po przełamaniu potęgi pruskiej, i twierdzili kategorycznie, iż naród polski w całości swej, w głębi swej, w sumieniu i wzdychaniu swoim zawsze i w czasie tej wojny stał po stronie wrogów państw centralnych, co zgodne było z najistotniejszą prawdą, wydobywano z owego archiwum przetłumaczone starannie artykuły i świecono im w oczy, niby ślepą latarnią, czarno na białym, w długich felietonach rozprowadzonymi banialukami, niezrównanej finezji i humoru pełnymi wywodami – „Dlaczego zwyciężymy?” i tym podobnymi mądrościami statystów od Bisanza i z Grandu.

Pismo codzienne w wielkim stylu, służące idei ojczyzny polskiej wolnej, zjednoczonej nie tylko w sobie samej jednoplemiennej i jednojęzycznej, lecz połączonej uniami i sojuszami sprawiedliwymi z szeregiem plemion i narodów, które się z ucisku monarchicznego wyzwoliły, pogodzonej z sąsiadami i pracującej nad podźwignięciem za pomocą trudów olbrzymich zapóźnionej kultury narodu, nad wyjarzmieniem klas pracujących spod wszelkiego ucisku, a spod ucisku kapitału przede wszystkim – jest pragnieniem wszystkich ludzi wolnych.”

Źródło: Stefan Żeromski – „Bicze na piasku”, Wydawnictwo J.Mortkowicza, Warszawa-Kraków 1925



Kategorie:Artykuły, Źródła

Tagi: ,

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: