Chyba nikt już nie pamięta, a dowodnie, mało ludzi słyszało o jednym takim panu Kulczyckim alias Kulczyku, co to zapoczątkował pewien obyczaj, z biegiem czasu i stuleci bardzo potem rozpowszechniony po całym Bożym świecie. Nie był to żaden wódz, ani… Read More ›
Satyra
K.I. Gałczyński – „Miała matka trzech synów (z „Piosenek wesołego opozycjonisty”)” [1939]
Miała matka trzech synów: dwóch mądrych, nie frajerów, a trzeci, co był głupi, wszedł do Oeneru – oj dana dana dana oj dana dana dana a Leoś, co był głupi, wszedł do Oeneru. * I zaraz siedział tydzień z niedzieli… Read More ›
Artur Maria Swinarski – „Klątwa muz” [1935]
Szły Muzy przez puste zagony; Dziewięć ich było, jak wiecie. Z premiery „Antygony” Wracały Muzy w komplecie. Gęsiego przez pola i skały. Zmęczone upałem srodze. Szły… aż nareszcie ujrzały Jodłę rosnącą przy drodze. „Od rana wciąż wędrujemy, I stopy droga… Read More ›
Włodzimierz Słobodnik – „Święta w dawnej Warszawie” [1938]
To sen: Warszawa dawna. Zima. Jak na obrazku ogród Saski Leciutką siwość szronu trzyma. Sanie i konie, jak obrazki. Wszystko w pierwszego śniegu siatce. Posłaniec drepcze z „życzeniami” W czerwonej ośnieżonej czapce Z „uszanowaniem” pod wąsami. Dzyń! Tramwaj konny mknie… Read More ›
Jarosław Iwaszkiewicz – „Nieznane rękopisy pisarzy polskich” [1926]
1. Juljusz Kaden Bandrowski A jej głos począł klaskaniem niesamowitem napełniać pokój aż po pułap, skąd zwisały pryjapowate ozdoby świecznika, aż po szyby, które dzwoniły głośno jak pijane szklanki… — Naród — walił Budzia — naród! my zawsze z narodem…… Read More ›
Stanisław Sojecki – „Słowa – słowa…” [1945]
Spośród cnót, którymi chętnie Zdobim pierś i wieńczym głowy, Jedna całkiem mi obrzydła, Bo to obłęd narodowy. Aż do mdłości już mnie nudzą Patriotyczne erotyzmy Blednę, słysząc o miłości Ukochanej mej Ojczyzny. Z byle jakiej okazyjki W łapę bierze się… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy) [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
Konstanty Ildefons Gałczyński – „Zima z wypisów szkolnych” [1936]
Któż to tak śnieżkiem prószy z niebiosów? Dyć oczywiście pan wojewoda; módl się, dziecino, z całą krainą – niech Bóg mu siły doda; śnieżku naprószył, śnieżek poruszył dobry pan wojewoda. A któż na szybach maluje kwiaty, czy mróz, czy mróz,… Read More ›
Janusz Minkiewicz – „List do redakcji” [1937]
Otrzymaliśmy pismo, które w całości przytaczamy: „Szanowny Panie Redaktorze! My, niżej podpisani zwracamy się niniejszym za pośrednictwem pańskiego organu, do czynników niewątpliwie decydujących, aby zechciały odpowiedzieć nam na przytoczone poniżej pytania. Pytania te i kwestie, których bezpośrednio dotyczą, nurtują i… Read More ›