Pisarczyki wyzwały Pismaków od najlichszych zupełnie łajdaków, więc Pismaki narobiły krzyku i wyzwały od łajdaków Pisarczyków, Pisarczyki z trzaskiem pisarskim odpaliły im w sposób dziarski, więc Pismaki zdziwione niemile. nie zostały bynajmniej w tyle. Pisarczyki z ogromnym hałasem potępiły pismacką… Read More ›
Szpilki
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy)” [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
Poeci tłumnie po kawiarniach zgromadzeni wyrażają swoje zdanie o pewnym tomie wierszy [1937]
Autorzy: Zuzanna Ginczanka oraz Władysław Broniewski, Marian Hemar, Paweł Hertz, Tadeusz Hollender, Andrzej Nowicki, Antoni Słonimski i Julian Tuwim Po pierwsze złe wiersze Po drugie za długie Po trzecie Po czwarte nic nie warte hańba takiemu poecie Po piąte pachną… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Praczki” [1937]
„Berlin, 04.02.1937. Pralnie niemieckie otrzymały – w związku z realizacją planu czteroletniego i tzw. walki z marnotrawstwem – polecenie jak najbardziej starannego obchodzenia się z bielizną. Odpowiedni okólnik zwraca uwagę, ze umyślne uszkodzenie lub zniszczenie bielizny uważać należy za sabotaż… Read More ›
Tadeusz Hollender – „List ze Lwowa” [1937]
Józefowi Wittlinowi Żyję i tworzę, drodzy panowie i drogie panie, od kilku lat w cichym, śmierdzącym, kochanym Lwowie dziś wiem, kochani, żem bardzo wpadł. Kiedyś szczęśliwe pędziłem chwile w zapachu młodych, parkowych bzów, dziś pisać paszkwil chcę za paszkwilem na… Read More ›
Stanisław Sojecki – „Słowa – słowa…” [1945]
Spośród cnót, którymi chętnie Zdobim pierś i wieńczym głowy, Jedna całkiem mi obrzydła, Bo to obłęd narodowy. Aż do mdłości już mnie nudzą Patriotyczne erotyzmy Blednę, słysząc o miłości Ukochanej mej Ojczyzny. Z byle jakiej okazyjki W łapę bierze się… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy) [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
Konstanty Ildefons Gałczyński – „Zima z wypisów szkolnych” [1936]
Któż to tak śnieżkiem prószy z niebiosów? Dyć oczywiście pan wojewoda; módl się, dziecino, z całą krainą – niech Bóg mu siły doda; śnieżku naprószył, śnieżek poruszył dobry pan wojewoda. A któż na szybach maluje kwiaty, czy mróz, czy mróz,… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Pochwała snobów” [1937]
Kiedy snobów ogarnia chandra, to kupują sobie „Skamandra”, kiedy pełni są jakiejś złości, to kupują w mig „Wiadomości”, zapraszają do siebie gości, pokazują im „Wiadomości”, dają do rąk dotknąć „Skamandra” i od tego mija im chandra. Popychają Wittlina w kawiarni,… Read More ›
Julian Tuwim – „Znaleziony list” [1937]
Kochania Tekluniu! Od ostatniego razu, kiedy do mnie pisałaś, przyszły jeszcze dwa listy, na które wybacz nie odpowiedziałam, ale sama wiesz jak to u mnie to jedno to drugie i ogórki kisiłam i Janek nie bardzo, nie żeby coś poważnego… Read More ›