(…) Jestem zupełnie spokojny – i bardzo, bardzo zmęczony. Tylko w głębi, gdzieś w dalekiej głębi coś mnie boli. Coś szuka równowagi, albo też wije się w skurczu ostatniej agonii. Coś zniknęło w mej duszy. Ów mistyczny punkt, ku któremu… Read More ›
(…) Jestem zupełnie spokojny – i bardzo, bardzo zmęczony. Tylko w głębi, gdzieś w dalekiej głębi coś mnie boli. Coś szuka równowagi, albo też wije się w skurczu ostatniej agonii. Coś zniknęło w mej duszy. Ów mistyczny punkt, ku któremu… Read More ›