Nikt nie wie, co dało zarzewie, że ni stąd, ni zowąd wybuchł w świńskim chlewie bunt. Grunt, że nie- zadowolenie całe świńskie stadło opadło. Ot, po prostu – pewnego najzwyczajniejszego dnia padła skra na zgromadzone w świńskich duszach dynamity, na… Read More ›
Satyra
Antoni Słonimski – „Sielskie westchnienia” [1926]
Wystarczy wyjechać koleją O pół godziny od miasta A ważne sprawy zmaleją Byle zaś głupstwo urasta. Że miasto rządzi w teatrze. A Szyfman zarabia w Łodzi. Gdy się na niebo popatrzę Przestaje mnie to obchodzić. Czy „S” weźmie teatr we… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Uwagi o Trzecich Osobach” [1938]
„W razie niebezpieczeństwa pociągnąć hamulec. Winny zahamowania pociągu bez uzasadnionej przyczyny, odpowiada za szkody wyrządzone kolei i osobom trzecim”. W przedziałach drugiej i trzeciej klasy jeżdżą po świecie, nieokreślone, Bliżej Nieznane Osoby Trzecie; jeżdżą i jeżdżą, jeżdżą i jeżdżą przez… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Prasa” [1937]
Pisarczyki wyzwały Pismaków od najlichszych zupełnie łajdaków, więc Pismaki narobiły krzyku i wyzwały od łajdaków Pisarczyków, Pisarczyki z trzaskiem pisarskim odpaliły im w sposób dziarski, więc Pismaki zdziwione niemile. nie zostały bynajmniej w tyle. Pisarczyki z ogromnym hałasem potępiły pismacką… Read More ›
K.I. Gałczyński – „Miała matka trzech synów (z „Piosenek wesołego opozycjonisty”)” [1939]
Miała matka trzech synów: dwóch mądrych, nie frajerów, a trzeci, co był głupi, wszedł do Oeneru – oj dana dana dana oj dana dana dana a Leoś, co był głupi, wszedł do Oeneru. * I zaraz siedział tydzień z niedzieli… Read More ›
K.I. Gałczyński – „Polska wybuchła w roku 1937”
Panu Stefanowi Kołaczkowskiemu ze stutysięczną podzięką za „Bilans estetyzmu” („Marchołt”, styczeń, 1937) Miałem o tym pisać artykuł, lecz wolę wiersza dźwięczną miedź – nie potom wierszom formę wykuł, artykułami żeby… Read More ›
Antoni Słonimski – „Nieznane rękopisy pisarzy polskich” [1926]
(Jarosław Iwaszkiewicz) … Adamek otworzył z trudem drzwi o zardzewiałych zawiasach i stanął na progu swego dawnego studenckiego pokoiku z czasów Kijowskich. (Ach zielone trawy i trawy białe. Gdzie jesteście mozelowe sukienki i obłoki wezbrane pianą izotermy… Zapomniała już pani… Read More ›
Marian Hemar – „Pisarz w raju” [1953]
Wiem i przyznam na wstępie że w niesłychanym tempie Kraj się dziś przeobraża W istny raj dla pisarza. Gdy się tak myślą rozpędzasz, Pisarz przed wojną – nędzarz. *** Iwaszkiewicz wprost żebrał, Bo od Lilpopa nie brał. Tuwim brał… Read More ›
Józef Łobodowski – „Ballada o poetach” [1938]
Kiedy nad miasto mrok nadpłynie i wszystko snem usypia twardym na Mokotowie w suterynie radzą poeci z awangardy. Schodzą się pilnie na komersze aby zamieniać twórcze zdania i horyzonty coraz szersze żwawa dyskusja im odsłania. Na drodze mrocznej i bezludnej… Read More ›
Dwanaście miesięcy opisanie i znaki każdego w tym roku nowym [1753]
STYCZEŃ Z mrozem ten miesiąc panuje, Kto nie ma futra, poczuje. Ciepło tedy w izbie miewaj, W nocy z żonką się zagrzewaj. Gdyć nie służą owe dziwy, Zażyjże konfortatywy. LUTY Ten miesiąc nie barzo zdrowy – Chroń się starej białej… Read More ›