W mej izbie szary mrok; Zegara wciąż tik-tak Trzepoce się o ściany, To krok, Miarowy, urywany, Czasu, co szlak Ma wytknięty bezkreśnie… Nie wiem, czym we śnie Słyszał te dzwony… Biją Jakoś niebiańsko, tajemnie… Może na czyją, Mękę – zgon…… Read More ›
Karpiński
Światopełk Karpiński – „Polska” [14 maja 1939]
Idzie bosa Matka Boska, dwie kobiałki niesie, ścieżką, którą ludzka troska wydeptała w lesie. A za lasem, jak zapaska, leży strojne pole… Przestrzeń, bracie, taka płaska, gruszom jak na stole. Chłopi rolę szyją pługiem – kieckę kolorową, a za nudą,… Read More ›
Światopełk Karpiński – „Wiersz pisany w listopadzie” [1932]
Cezarzy – jutro, dzisiaj – wychudli młodzieńcy, duszeni jak wisielcy strykami krawatów, czoła koronowane krost cierniowym wieńcem wznoszą dumnie idący w słocie tego świata. Wspaniały głód wypraża ich zwiotczałe mięśnie. Woda w butach podartych mrozem gryzie stopy. W postrzępione kieszenie… Read More ›