Jasne, południowe słońce wpadło złotą kaskadą przez otwarte okno do wnętrza małej klasztornej celi. Zacisznie tu było i spokojnie. W kącie stał tapczan, czarną derą przykryty, obok klęcznik drewniany i krzyż nad nim. Dalej cokolwiek stolik, a na nim pośród… Read More ›
Żuławski
Jerzy Żuławski – „PAX. Dwie strofy prozą. Z konkursu literackiego „Czasu” – część pierwsza” [1896]
— A jaki koniec tego wszystkiego? — Nie ma końca! — Zgoda i na to. Dążąc, musimy jednakże wiedzieć, do czego dążymy, dokąd, jak?.. Kierunek, cel, o to mi chodzi. — Nie ma celu! — Jakżeż to więc? — Postęp… Read More ›