„Najgorsze jest to, że już nic cię nie spotyka. Nie zakochasz się, nie zobaczysz po raz pierwszy wydrukowanego twojego wiersza, i już nigdzie nie pojedziesz po raz pierwszy. Życie staje się pustynią, wyschłą równiną bez zdarzeń.” Jarosław Iwaszkiewicz, „Dziennik”, 21… Read More ›
Proza
Ostatni pisarz #2
Rozdzielała go od otaczającego świata tylko półprzezroczysta kotara nocy. Przemierzał słabo oświetloną ulicę, ukrywając się przed szeptem kamer, niemymi świadkami rzeczywistości, która nie była już jego. Miasto, które znał jak własną kieszeń, teraz pełniło rolę śledzącego go strażnika. Wszystko tutaj,… Read More ›
Ostatni pisarz
Wielkie okno przeszklone od podłogi do sufitu obecnie prezentowało jedynie matowy szary krajobraz; deszcz padał na powierzchnię miasta jak cienie upadłych snów. Dzięki oszklonemu pryzmatowi Tomasz mógł zobaczyć własne odbicie. Jego dłonie, niegdyś szybujące nad klawiaturą z powagą kreatora słów,… Read More ›
Tadeusz Breza – „Rozważania o eseju” [1939]
Niedawno na pewnym zebraniu literackim Stefan Napierski wystąpił z żałobną tezą, powiadając, że piękny rodzaj, jakim jest esej, umarł. Posypały się głosy popierające tę tezę, jak również wyjaśnienia i sprzeciwy. Ponieważ czasu było mało, ograniczono się do krótkich wypowiedzi, raczej… Read More ›
Aleksander Wat – „Ja z jednej strony i Ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka (fragment)” [1919]
Część pierwsza : PACHNĄCE RĘCE ALEKSANDRA WATA Szczęście szwenda się za nami bezradosne istotne konieczne i złote. Zbiera wszystkie wonności bezdomnych, uśmiechy cichych ludzi, niewypowiedziane pyszne frazesy niezgrabnych samotników. Niedostępne – gdzie tylko spojrzysz, – wyglądające nawet przez dziury oczne… Read More ›
Bobkowski, Giedroyc, Grudziński [1947-1961]
Gustaw Herling-Grudziński do Jerzego Giedroycia, 17 października 1947: „Czy Bobkowski pisze, czy pedałuje? – bo to są, zdaje się, dwie główne pasje jego życia.” Gustaw Herling-Grudziński do Jerzego Giedroycia, 9 grudnia 1958: „Ostatni numer „Kultury” jest doskonały. Część poświęcona Pasternakowi… Read More ›
Jarosław Iwaszkiewicz – „Karnawał w Taorminie”
Już od trzydziestu lat co jakiś czas powracam do Taorminy i znajoma mi się stała tak jak Sandomierz. Nie, raczej przypomina ona Zakopane ze swoimi Krupówkami idącymi przez środek miasta, ze swoimi z całego świata zjeżdżającymi się „ceprami” i ze… Read More ›
Juliusz Słowacki – „Genezis z Ducha” [1844]
Na skałach Oceanowych postawiłeś mię, Boże, abym przypomniał wiekowe dzieje ducha mojego, a jam się nagle uczuł w przeszłości Nieśmiertelnym, Synem Bożym, stwórcą widzialności i jednym z tych, którzy Ci miłość dobrowolną oddają na złotych słońc i gwiazd girlandach. Albowiem… Read More ›
Adam Mickiewicz o Polakach i Żydach [1832]
Jesteście między cudzoziemcami, jako gospodarze szukający gości i spraszający ich na ucztę Swobody do domu swego. Pewny gospodarz głupi spraszając gości, pokazywał im naprzód w domu swoim miejsca gdzie zrzucają śmieci, i inne miejsca brudne, tak, iż ckliwość obudził, i… Read More ›
Anna Siudak – „Zbliżenia”
Obrabowałam dzisiaj bank, tak przynajmniej mi się wydaje. Obrabowałam i wyszłam. Policja mnie nie zatrzymała. Czary mary. Po prostu zniknęłam z ich pola widzenia. Karkonosze. Nie, nie noszę ze sobą plecaka. Wychodzę zawsze w pośpiechu. Tym razem też wyszłam, ale… Read More ›