Cóżeście, Don Juany, tak zbledli od żalul w salonach milczycie na każdej wizycie?Ten hochsztapler, co węszy już finał skandalu,Spod drzwi się nie wycofa! Tu chodzi o życie! Wybiła już dwunasta, północ renesansu,Przedstawmy się więc sobie, choć raz, bez biletu;Wyrwano nam… Read More ›
Wierzyński
Kazimierz Wierzyński – „Święty Boże” [30.VIII.1939]
Święty Boże, Święty Boże, Święty a Nieśmiertelny! Błogosław naszej broni, Gdy ją piechur przyłoży do skroni, Niech trafia najcelniej. Święty Boże, Wszechmocny a Tajemny, Który jesteś w niebie! Niech żaden nasz pocisk I żaden nasz wystrzał Nie padnie daremny W… Read More ›
Kazimierz Wierzyński – „Burza” [1947]
We are such stuff As dreams are made on; and our little life Is rounded with a sleep. Nie gubcie tego świata, Szkoda Szekspira, Włoch i hiszpańskich piaskowców. W rozbitych katedrach niedziela Jest krzykiem świerszczy, Nic więcej. Pytałem Ariela: Różdżka… Read More ›
Kazimierz Wierzyński – „Van Gogh” [1939]
Diano, wybiegł twój Wielki Łowczy Na potępieńczy połów, Z hotelu, przez zaśmiecony targ owczy, W Arles, najsmutniejszy z aniołów. Czemu, okrutna, biec mu pozwalasz W tropiki, w upał, w Saharę bez cienia. Czy ci pożogą wymaluje malarz Portret swej zguby… Read More ›