Broń mnie przed sobą samym – maszże dość potęgi; Są chwile, w których na wskróś widzę Twoje księgi, Jak słońce mgłę przeziera, która ludziom złotą, Brylantową zdaje się, a słońcu – ciemnotą. Człowiek większy nad słońce wie, że ta powłoka… Read More ›
Poezja
Jan Lechoń – „Kolęda”
Myślał wczoraj coś Pan Bóg z zasępionym czołem, A potem się zamknęli z wielkim Archaniołem I w największym sekrecie coś radzili o świecie: Archanioł wracał z nieba z obliczem wesołym. Pyta więc Archanioła ten i ów z aniołów: „Zali może Bóg ruszy po gwiazdy na połów? Może nowe zakwitną oceany… Read More ›
Józef Karpiński – „W noc wigilijną” [1936]
W mej izbie szary mrok; Zegara wciąż tik-tak Trzepoce się o ściany, To krok, Miarowy, urywany, Czasu, co szlak Ma wytknięty bezkreśnie… Nie wiem, czym we śnie Słyszał te dzwony… Biją Jakoś niebiańsko, tajemnie… Może na czyją, Mękę – zgon…… Read More ›
Adam Asnyk – „Miejcie nadzieję”
Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno Przyszłych poświęceń w duszy bohatera. Miejcie odwagę!… Nie tę jednodniową, Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska, Lecz tę, co wiecznie z… Read More ›
Kazimierz Wierzyński – „Święty Boże” [30.VIII.1939]
Święty Boże, Święty Boże, Święty a Nieśmiertelny! Błogosław naszej broni, Gdy ją piechur przyłoży do skroni, Niech trafia najcelniej. Święty Boże, Wszechmocny a Tajemny, Który jesteś w niebie! Niech żaden nasz pocisk I żaden nasz wystrzał Nie padnie daremny W… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Mitologia radosna” [1934]
Jak Atlas dźwigam hardo na barkach własne niebo – wzwyż się przedłużam pionem: azotu – pary – tlenu – barometr serca krew ciśnie jak rtęćne srebro, by zmierzyć ciężar szczęść na skali pulsu przemów; lecz nie znam wcale cyfr, o… Read More ›
Julian Kornhauser – „Życie to sprzeciw” (fragment wywiadu)
Zanik mówienia i zaniechanie szukania własnych korzeni uważa pan za rzecz tragiczną. Proszę opowiedzieć o swoim domu, szkole, nauczycielach, lekturach młodzieńczych, fascynacjach literackich, a może nawet o pierwszej miłości? Nareszcie jakieś pytanie żywe. Ale jak odpowiedzieć w słowach? I kogo… Read More ›
„Do Polski Racjonalnej”
Racjonalna moja Polsko, jak Cię głowa Twa nazwała, czemu znowu, moja Polsko, tak się dajesz robić w wała? Czemu znów się dajesz zwabić Na lep pustych słów, tak słodkich, czy nie widzisz, że ktoś robi Z Was idiotów i idiotki?… Read More ›
Wojciech Bąk – „Pogrzeb”
To nie z tej trumny bije klęską i rozpaczą, Ale z tłumów, co na nią z przerażeniem patrzą W głuchym łomocie werbla Monotonnym jęku, Drży zawodzenie płaczu, Ciemny bełkot lęku. W rytmie miarowym kopyt – W żałobie zwierzęcej – Jak… Read More ›
Stefan Napierski – „Widnokręgi” (część I) [1933]
I. Niegdyś szło się ciemniejącą miedzą przez rudziejące rżyska; u boku starszy towarzysz z rozwianą czupryną; u nóg plątały się pojedyncze źdźbła. Wyżeł naszczekiwał i migał, jak cień, w fioletowej kapuście. Potem stawało się w wielkim oknie bawialni i o… Read More ›