Ultimo Cumaei venit iam carminis aetas: Magnus ab tntegro saeclorum nascitur ordo. Virgilius, Ecloga IV Hodie scietis, quia veniet Domlnus et salvabitnos et mane videbitls gloriom etus. Miss(ale] Rom[anum], in vigil[la.]Nat[ivitatis] Dom[ini] A Jezus im odpowiedział: Ojciec mój aż dotąd… Read More ›
Poezja
Nowy Rok [1869]
Nowy rok bracia moi!… Starym obyczajem Zwykliśmy dłoń w braterskiej wyciągnąć miłości, I lepszej, świętszej jakiejś czekając przyszłości, Życzyć jej sobie nawzajem. Dobry stary obyczaj, lecz ziemi mej ludu, – Skąd ten anioł nadziei w piersi twoje wchodzi, Jaki głos… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Ucieczka” [1937]
Rozżarzony płomieniami barw dziki ogród tkwi w ziemi jak lont, przytknij czerwień gorącą jak ogień, i wybuchnie ziemia petardą — pyszny paw z kolorowej emalii w pełnym słońcu przechadza się hardo za szpalerem liściastych klonów ustawionych w zielony rząd. Tak… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Treść” [1936]
Ciężarny, gęsty Pacyfik warczy pod taflą szklistą, różowomięsna pantera jedwabne futro rozsadza — biblijny boży wieloryb płonącym tranem tryska, jak boży biblijny archanioł blaskiem ocieka na gwiazdach. Widzisz — to właśnie dlatego. Czarnoziem rozsadza chodnik. Pod każdą milczącą powłoką wietrzysz… Read More ›
Daria Filipowicz – „Jak Staff nauczył mnie czytać wiersze” [2017]
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o tym, co sprawiło, że zaczęłam czytać poezję i bardziej ją rozumieć. Nie pamiętam dokładnie, kiedy po raz pierwszy natknęłam się na „Przedśpiew” Leopolda Staffa, ale to właśnie on sprawił, że polubiłam wiersze. Wcześniej bywało oczywiście tak,… Read More ›
Zbigniew Wodecki [1950-2017] – „Teatr uczy nas żyć”
Patrz Oto teatr, przyszedłeś, boś chciał, Bo tu mądrzej lub chociaż zabawniej… Bo wiadomo, kto gra, Z kogo śmiech, nad kim łza I że nic się nie stanie naprawdę… Nam Wolno rolę odegrać i wyjść, Nie musimy zabierać jej w… Read More ›
Jerzy Pietrkiewicz – „Do poezji polskiej” [1936]
Oto triumfalnym wierszem turkocze na bruku wóz, pocałunki blasków na stawie jak rymy, dźwięczy wśród wody złoto, dźwięki zaciera szmer łóz, od łóz wiatr dymi… Poezjo, jakie Twe imię? Ze strychu po spróchniałej drabinie zeszła otulona tajemnicą noc. Odepchnęła moje… Read More ›
S.R.Stande – „Plakat” [1927]
Krzycz wyj wrzeszcz pluj ostrą śliną na chodnik wściekłą mordę rozdziaw na wszystkich murach zgrzytaj zębami liter i gryź przechodniów aż ci ulegną w hołdzie i krzykną hurra! Klinami wykrzykników wbij się w mózgi upartych bomby kropek niech z hukiem… Read More ›
Teodor Bujnicki – „Podróż” [1933]
Tu się zaczyna finał filmu i powieść dotąd nieskończona. Zgięci w fotelach krytych skórą dźwigamy drogi na ramionach. Drogi krzyżują się i plączą jak siatka zmarszczek koło oczu. Próżno szukamy na rozdrożu szlaku co w cieniu lasów spoczął. Co ma… Read More ›
Stefan Napierski – „Paryż” [1933]
Gdy naiwnie słucham Chopina chleb poranny chrupiąc co niedziela gra trąbka zwołująca wartę w przedsionku parlamentu Uśmiech na wargach rozkwita róża o sercu z diamentu jak lśniący miecza błysk aureola nad głową posągu Liryczne opryszki w zaułkach wyciągają torebki amerykankom… Read More ›