Rok Nowy… Za rok – pójdą w lamus, Lecz dziś – nowych wróżb cała kupa W Polsce – ma mir Nostradamus, W USA – Instytut Gallupa. W skromnym „Pigułek” zakresie Niechże i ja dziś powróżę – Np.: co rok ten… Read More ›
Satyra
Na Dzień Kobiet – „Wyznanie”
Myślę o Tobie dziś, moja miła, aż ze wzruszenia ręka się trzęsie, by wreszcie dać Ci, nadeszła chwila pod Twoim zdjęciem lajka na Fejsie. Do wczoraj było to tajemnicą, Nie przyznawałem się nawet mamie, Że co dzień patrzę z… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy)” [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
Poeci tłumnie po kawiarniach zgromadzeni wyrażają swoje zdanie o pewnym tomie wierszy [1937]
Autorzy: Zuzanna Ginczanka oraz Władysław Broniewski, Marian Hemar, Paweł Hertz, Tadeusz Hollender, Andrzej Nowicki, Antoni Słonimski i Julian Tuwim Po pierwsze złe wiersze Po drugie za długie Po trzecie Po czwarte nic nie warte hańba takiemu poecie Po piąte pachną… Read More ›
Marian Hemar – „Rozmowa” [1950]
Od początku do końca Byłem przy tej rozmowie, Wszystko państwu powtórzę, Wiernie, słowo po słowie, Nic nie ujmę, nie dodam I nie zmienię porządku, Tylko powiem tak jak się Zaczęło od początku, Gdy w poczekalni – niby swobodnie i niedbale… Read More ›
Zuzanna Ginczanka – „Praczki” [1937]
„Berlin, 04.02.1937. Pralnie niemieckie otrzymały – w związku z realizacją planu czteroletniego i tzw. walki z marnotrawstwem – polecenie jak najbardziej starannego obchodzenia się z bielizną. Odpowiedni okólnik zwraca uwagę, ze umyślne uszkodzenie lub zniszczenie bielizny uważać należy za sabotaż… Read More ›
Tadeusz Hollender – „List ze Lwowa” [1937]
Józefowi Wittlinowi Żyję i tworzę, drodzy panowie i drogie panie, od kilku lat w cichym, śmierdzącym, kochanym Lwowie dziś wiem, kochani, żem bardzo wpadł. Kiedyś szczęśliwe pędziłem chwile w zapachu młodych, parkowych bzów, dziś pisać paszkwil chcę za paszkwilem na… Read More ›
Julian Tuwim – „Wiersze o państwie” [1935]
1 Dogasa legendarna łuna Pożarów, kurzu, krwi i walk, Polsko, wskrzeszona od pioruna, Wezbranych chmur i wieszczych warg! Sztandary twoje, przesiąknięte Poezją i pokoleń krwią, W muzeach drzemią – i są święte; I dobrze jest, że święte są. Jak walka… Read More ›
„Do Polski Racjonalnej”
Racjonalna moja Polsko, jak Cię głowa Twa nazwała, czemu znowu, moja Polsko, tak się dajesz robić w wała? Czemu znów się dajesz zwabić Na lep pustych słów, tak słodkich, czy nie widzisz, że ktoś robi Z Was idiotów i idiotki?… Read More ›
Jolie Jourek – „Kwint-esencja”
Zosia Samosia, Cwana Gapa, Tępa Idiotka, Mądra ale Bojaźliwa, Agresywna Suka, Fajna i Niegłupia, no i w końcu Kompetentna – pełny przegląd szczebla wykonawczego w korporacji. Idziesz korytarzem, po open space, przechodzisz między odgrodzonymi biurkami i możesz oglądać jakby na… Read More ›