Na żółtych łatach siedmiu części świata, na nieregularnie krzepkich bryłach zatopionych w ultramarynie mórz, poprzecinały się nitki rzek, poplątały się warkoczymi smugami. Są jasne plamy jezior jak wyblakłe niepamięcią oczy, a żarłoczne zatoki, wygryzające brzeg niepokoją wzrok, jak coś, czego… Read More ›
Dwudziestolecie
Olga Segalow – „Miłość i erotyka w Rosji Sowieckiej” [1935]
1. W jednej ze swych mów oświadczył Lenin: „Jest rzeczą po prostu niemożliwą, pozyskanie szerokich mas dla pewnej idei politycznej, bez współudziału kobiet. Bez kobiety nie może być dokończone dzieło sowieckie.” Zobaczmy Kochani Czytelnicy, jak ten „udział” kobiety rosyjskiej w… Read More ›
Tadeusz Hollender – „List ze Lwowa” [1937]
Józefowi Wittlinowi Żyję i tworzę, drodzy panowie i drogie panie, od kilku lat w cichym, śmierdzącym, kochanym Lwowie dziś wiem, kochani, żem bardzo wpadł. Kiedyś szczęśliwe pędziłem chwile w zapachu młodych, parkowych bzów, dziś pisać paszkwil chcę za paszkwilem na… Read More ›
Ewa Szelburg-Zarembina – „Listopad w Warszawie” [1938]
Nad Warszawą dym ciężki, gęsta dżdża. Mży sadza w ulice. Wilgoć ścieka po brukach. Porywisty wiatr kręci bicze z deszczu, chłoszcze mury, żelazo, asfalty i ludzi. W ogrodach z drzew, z krzewów spłynęły brunatne liście. Fermentują. Zapach z nich bije… Read More ›
Jerzy Zagórski – „Śmierć Parysa” [1934]
I. Jeżeli zapytają przez posłów złotawych gdzie poeta odpływa jak anioł i ogień, powiedzcie, że wyrusza w niebliskie wyprawy przez aleje na równi bzem perskim i głogiem wyłożone po bokiach. W nich krzew słońca krwawy oblewa mu ramiona, kolce i… Read More ›
Józef Czechowicz – „Pieśń” [1932]
wieczorze seledynowy łuku pachnący o wieczorze jaskółek turkusy chryzolity rubiny beryle wśród wizji dawno już czułem ślubny śpiew nocy zamknięty w wielkie motyle o pachnący wieczorze podaj dłoń sypie się zmięte powietrze popiołem do kin przez zapasowe drzwi wbiegają konie… Read More ›
Wojciech Wasiutyński – „Rzecz o oddychaniu” [1935]
Rzeczą, która mnie w życiu kosztuje najwięcej, a może i kiedyś nawet zgubi, jest mój autokrytycyzm. Posuwa się on tak daleko, że na przykład, kiedy wieczorem zasypiam i już zaczynam tracić świadomość rzeczywistości, nagle pojawia się skądś we mnie chłodna… Read More ›
Józef Karpiński – „W noc wigilijną” [1936]
W mej izbie szary mrok; Zegara wciąż tik-tak Trzepoce się o ściany, To krok, Miarowy, urywany, Czasu, co szlak Ma wytknięty bezkreśnie… Nie wiem, czym we śnie Słyszał te dzwony… Biją Jakoś niebiańsko, tajemnie… Może na czyją, Mękę – zgon…… Read More ›
J.S.Wroczyński – „Gdy pierwsza gwiazda zabłyśnie…” [1935]
Wigilia. W szarzyźnie współczesnego życia, zczerniał srebrzysty blask tego słowa, pachnącego żywiczną choiną i mdławym dymem płonących świeczek. Straciło radosną czerwień i lśniący szafir wielkich, szklanych kul, delikatniejszych od baniek mydlanych, chwiejących się na kolorowych włóczkach. Nie rozpyla już słodkawej… Read More ›
Julian Tuwim – „Wiersze o państwie” [1935]
1 Dogasa legendarna łuna Pożarów, kurzu, krwi i walk, Polsko, wskrzeszona od pioruna, Wezbranych chmur i wieszczych warg! Sztandary twoje, przesiąknięte Poezją i pokoleń krwią, W muzeach drzemią – i są święte; I dobrze jest, że święte są. Jak walka… Read More ›