Spośród cnót, którymi chętnie Zdobim pierś i wieńczym głowy, Jedna całkiem mi obrzydła, Bo to obłęd narodowy. Aż do mdłości już mnie nudzą Patriotyczne erotyzmy Blednę, słysząc o miłości Ukochanej mej Ojczyzny. Z byle jakiej okazyjki W łapę bierze się… Read More ›
Czasopisma
Zuzanna Ginczanka – „Bez komentarzy (O zwyczajach „panów” dziennikarzy) [1937]
Dla kariery i dla kuriera wszystkie brudy zewsząd wyszpera, przy czym zawsze wszystko obdarzy komentarzem „bez komentarzy!” Że „Pies rasy nieznanej bliżej honorowi miasta ubliża, załatwiając psie swoje „sprawy” na terenie miast Warszawy. Na to wiele dowodów (!) mamy! Nie… Read More ›
Konstanty Ildefons Gałczyński – „Zima z wypisów szkolnych” [1936]
Któż to tak śnieżkiem prószy z niebiosów? Dyć oczywiście pan wojewoda; módl się, dziecino, z całą krainą – niech Bóg mu siły doda; śnieżku naprószył, śnieżek poruszył dobry pan wojewoda. A któż na szybach maluje kwiaty, czy mróz, czy mróz,… Read More ›
Konstanty Dobrzyński – „Pięści!” [1935]
Precz z symfonią żałosną! Lawa słów płomienistych kapie coraz gęściej. Grzmią wyrazy – petardy w krótkich, rwanych hukach. Na bruku rosną pięści! Zakwitają makami, burzanami krwistymi w płomienisty klomb! Pachną ogniem, twardnieją, huczą za oknami owocami cierpkimi — sykiem wrących… Read More ›
Stefan Napierski – „Elegia” [1937]
Lokomotywy gwizdek, żelastwo i koła Rozdzwonione, tak śliskie jak przelot anioła, Na brzeg składają ciebie spokojnego wiru, Pod kopułę zblakłego jak oko szafiru. Tu liście drgają drobne na pożółkłych murach Domostw, wznoszonych cieniem jak na czarnych piórach, Obrzeżonych dachówką rudą… Read More ›
Jerzy Żuławski – „PAX. Dwie strofy prozą. Z konkursu literackiego „Czasu” – część druga” [1896]
Jasne, południowe słońce wpadło złotą kaskadą przez otwarte okno do wnętrza małej klasztornej celi. Zacisznie tu było i spokojnie. W kącie stał tapczan, czarną derą przykryty, obok klęcznik drewniany i krzyż nad nim. Dalej cokolwiek stolik, a na nim pośród… Read More ›
Jerzy Żuławski – „PAX. Dwie strofy prozą. Z konkursu literackiego „Czasu” – część pierwsza” [1896]
— A jaki koniec tego wszystkiego? — Nie ma końca! — Zgoda i na to. Dążąc, musimy jednakże wiedzieć, do czego dążymy, dokąd, jak?.. Kierunek, cel, o to mi chodzi. — Nie ma celu! — Jakżeż to więc? — Postęp… Read More ›
Julian Tuwim – „Mgła” [1935]
Ciemne, wilgotne węglowodany, Kto wy jesteście? Mglisty uczony, oczarowany, Błądzę po mieście. Z krepą deszczu krwiste neony W poranku bledną. Węglowodany czy elektrony, Wszystko wam jedno. Łażę i ziębnę, ziębnę i ziewam, Pszczelarz atomów. Kręcąc laseczkę, głucho opiewam Wszechświaty domów…. Read More ›
Antoni Słonimski – „Rówieśnica” [1935]
Byliśmy oto świadkami stworzenia nowego świata. Ciężko pierwszy samolot oderwał się z hukiem od ziemi. Sklecony z bambusów i drutów, pędzony huczącym motorem, Pterodaktylus niezdarny, płynął powietrzem i latał, Jak my we snach. Któżby pomyślał, że można Utrwalić ruch niepowrotny,… Read More ›
Jarosław Iwaszkiewicz – „Inne życie” [1935]
Powiedziałeś mi, Pawle, że takiego życia Nie zniósłbyś ani chwilę. Ale ja mam inne, Które jak ciężka rzeka skryta pod sklepieniem, Przemyka się szerokim choć zimnym korytem. Ukryta – kwitnie wszakże co wiosnę białymi Kwiatami, które pachną i powoli więdną,… Read More ›