Ciemne, wilgotne węglowodany,
Kto wy jesteście?
Mglisty uczony, oczarowany,
Błądzę po mieście.
Z krepą deszczu krwiste neony
W poranku bledną.
Węglowodany czy elektrony,
Wszystko wam jedno.
Łażę i ziębnę, ziębnę i ziewam,
Pszczelarz atomów.
Kręcąc laseczkę, głucho opiewam
Wszechświaty domów.
Wszystko mi jedno: atom czy eter
Skondensowany
We mgle majaczą barwnym bukietem
Odowęgliany.
Dźwięki przewracam, nicuję barwy,
Mędrzec zamglony
Jedno mi wszystko, moje miliardy
I centryliony!
Źródło: „Skamander”, kwiecień 1935
Jerzy Żuławski – „PAX. Dwie strofy prozą. Z konkursu literackiego „Czasu” – część pierwsza” [1896] ›
Skomentuj