przyjeżdża do Paryża
i pozostaje do wojny
systematycznie przekształcając
likwiduje nie do pogodzenia z nowym
zachowując przejrzystość iluzji
lekkość kolorów rytm faktury
i zespolenie z obiektem
szybko zrywa związek
po wojnie znowu zmienność wód Zelandii
odtąd wyłącznie geometria
tworzy teorię
znajduje formułę
do trzech podstawowych redukuje kolory
upraszcza podziały i liczbę pól
nie czekając ląduje w Ameryce
właśnie w Nowym Jorku jedyna wystawa indywidualna
ten religijny nauczyciel rysunku
wyrusza w drogę szukając uniwersum
odnalazłszy system
w szpitalu Murray Hill uwalnia się od pozorów
Ilustracja: Piet Mondrian – „Composition With Grid IX”, 1919

Edward Boyé – Przedśpiew [1921]
Stanisław Młodożeniec – „Lato” [1921]
Teodor Bujnicki – „Godzina 2:45” [1933]
Julian Przyboś – „Centrum” [1926]
Dodaj komentarz